Andżelika Wójcik zwyciężyła w sobotniej rywalizacji na 500 m w zawodach Pucharu Świata w Salt Lake City. Polka pobiła przy tym – po raz kolejny w tym sezonie – rekord Polski na tym dystansie, uzyskując wynik 36,775 sekundy. Dobre wyniki uzyskali również inni polscy panczeniści.
Dla Wójcik, 25-letniej zawodniczki AZS AWF Katowice było to pierwsze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. W klasyfikacji tego sezonu w tej konkurencji awansowała na piątą pozycję.
W sobotnich zawodach bardzo dobrze spisała się również mistrzyni Polski na tym dystansie Kaja Ziomek, która była 12. z nowym rekordem życiowym (37,393). Najlepsze wyniki w karierze uzyskały w finale B inne sprinterki - Karolina Bosiek i Natalia Jabrzyk.
Wójcik bardzo dobrze zaprezentowała się również na 1000 m. Zajęła 14. miejsce, a jej wynik 1:14.091 to nowy rekord Polski. 17. była Karolina Bosiek.
Preludium do sobotniego udanego występu Wójcik były jej starty w pierwszym dniu zawodów, kiedy pobiła własny rekord Polski (ustanowiła go na torze w Inzell na początku sezonu), wynikiem 37,64. Ten rezultat dał jej czwarte miejsce w finale A. Kaja Ziomek – również z rekordem Polski – zajęła 16. miejsce.
Dobre wyniki mieli również panowie. Piotr Michalski ukończył 500 m na 10. pozycji, z rekordem życiowym 34,461. Piętnasty był Damian Żurek i najlepszym rezultatem w karierze – 34,599.
W pozostałych konkurencjach, które odbyły się w piątek, reprezentanci Polski zajmowali odległe pozycje w finałach B.
W ostatnim dniu imprezy w Salt Lake City najlepiej wypadł Piotr Michalski. Był 6. w finale A 500 m ustanawiając przy tym rekord Polski wynikiem 34,235. 14. miejsce zajął Michał Kania.
Kolejne zawody PŚ w łyżwiarstwie szybkim odbędą się w Calgary.
Fot. Facebook Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego