14:29, 29 Sep 2019 r. Joanna Fiodorow wicemistrzynią świata

/files/news/20180812an1779.jpg

Na odbywających się Dausze w Katarze lekkoatletycznych mistrzostwach świata pierwszy medal dla Polski zdobyła – w rzucie młotem - Joanna Fiodorow. Pierwsze dni zawodów przyniosły jednak kilka rozczarowujących występów naszych reprezentantów.

Fiodorow bez najmniejszego problemu przebrnęła przez eliminacje pewnie awansując do finału. W starciu o medale już w pierwszym rzucie pokazała wysoką formę. Polka uzyskała rezultat 76,35. Ten wynik to jej nowy rekord życiowy. Poprzedni poprawiła o 1,26 metra.

Ostatecznie zawodniczkę AZS Poznań wyprzedziła jedynie Amerykanka DeAnna Price, która już w pierwszej próbie uzyskała wynik 76,87, a potem poprawiła go na 77,54. Dla Fiodorow srebrny medal MŚ to największy sukces w karierze. Przypomnijmy, że w imprezie z powodu kontuzji nie wystąpiła Anita Włodarczyk. W eliminacjach zaś niespodziewanie odpadła Malwina Kopron.

W pozostałych konkurencjach Polacy startowali głównie w eliminacjach. W rzucie dyskiem panów odpadli niespodziewanie Piotr Małachowski oraz Robert Urbanek i Bartłomiej Stój. W skoku o tyczce do finału awansował jedynie Piotr Lisek. Przepadli Robert Sobera i Paweł Wojciechowski. Na 800 m kobiet w półfinale zakończyła rywalizację Anna Sabat. Nie przebrnął przez eliminacje Patryk Dobek na 400 m ppł.

Do finału skoku wzwyż awansowała Kamila Lićwinko, a do półfinału biegu na 100 m – Ewa Swoboda. Mimo piątego miejsca w eliminacjach w półfinale 800 m wystąpi Adam Kszczot.

Nieźle zaprezentowała się mieszana sztafeta 4x400 (Wiktor Suwara, Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik i Rafał Omelko), która bez problemu zapewniła sobie miejsce w finale.

W chodzie na 50 km bardzo dobre 13. miejsce zajął Rafał Augustyn, 22. Artur Brzozowski i 28. Rafał Sikora. Chód mimo że był rozgrywany w nocy odbywał się w ekstremalnych warunkach, przy temperaturze 36 stopni i przy wysokiej wilgotności.

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie