Kajakarz górski Mateusz Polaczyk zajął 4. miejsce w konkurencji K-1. Polak nie był zadowolony. Twierdził, że popełnił błąd w drugiej części trasy i to kosztowało go medal.
Zdjęcia Szymon Sikora/PKOl
Mateusz Polaczyk ruszył na trasę w szaleńczym tempie
Pierwsze bramki pokonał koncertowo
Na I pomiarze czasu był najlepszy o 0,7 s
Na trudnych momentach w drugiej części trasy Polak stracił przewagę
Jeszcze kilka mocnych pociągnięć i koniec trasy
Na mecie, gdy kajakarz zobaczył, że jest 4., stuknął się ze złością w kask