13:01, 05 May 2012 r. Dwa mecze na drodze do Londynu

/files/news/185320_cev_woq_20120502-181255.jpg

Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w siatkówce kobiet wszedł w ostatnią fazę. Pozostały już tylko cztery zespoły, wśród których jest też Polska. Do pełni szczęścia, czyli występu w Londynie, trzeba wygrać jeszcze dwa mecze.

W igrzyskach wystąpi 12 zespołów: gospodarz Wielka Brytania oraz 11 drużyn z eliminacji. Trzy z nich to najlepsze ekipy turnieju o Puchar Świata, który odbył się w Japonii w dniach 4-18 listopada 2011. Prawo startu w japońskich kwalifikacjach uzyskał gospodarz, piątka mistrzów kontynentów, czwórka wicemistrzów (odpadł wicemistrz najniżej klasyfikowany w rankingu FIVB) oraz szczęśliwcy, którzy dostali dwie dzikie karty.

Nasi siatkarze wykorzystali tę szansę zdobywając najpierw w ME brązowy medal, a w PŚ drugie miejsce premiowane awansem na igrzyska.

Polki nie odniosły sukcesu w mistrzostwach Starego Kontynentu. We Włoszech najlepsze były Serbki, które wyprzedziły Niemki i Turczynki. Dopiero czwarte były gospodynie turnieju, a tuż za nimi Biało-Czerwone. Medalistki ME nie wykorzystały szansy w Pucharze Świata i nie wywalczyły kwalifikacji do Londynu. Udało się to natomiast Włoszkom, które zagrały w Japonii dzięki dzikiej karcie i wygrały turniej. Oprócz nich przepustkę na igrzyska zdobyły tam Amerykanki i Chinki.

Nie startując w PŚ Polki straciły szansę na udział w kończącym system kwalifikacji siatkarek światowym turnieju kwalifikacyjnym. Tam będą mogły powalczyć o olimpijskie paszporty zespoły z miejsc 4-6 zajętych w Japonii, czyli Japonki, Brazylijki i Niemki.

Tak więc, jedyną szansę zespół Alojzego Świderka ma w kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym w Ankarze. W Turcji spotkały się najsilniejsze, oprócz Włoch, ekipy europejskie – komplet medalistek ME oraz mistrzynie świata, Rosjanki. Biorąc pod uwagę, że tylko jeden zespół zdobędzie w Turcji kwalifikację, rywalizacja jest niezwykle zacięta.

Polki, jak wiemy, poradziły sobie w grupie z mistrzyniami świata i mistrzyniami Europy. Aby osiągnąć pełen sukces muszą poradzić sobie w półfinale (sobota, 5 maja) z Niemkami, a jeśli się to uda, w niedzielnym finale ze zwyciężczyniami meczu Turcja – Rosja. Z drużyną zza naszej zachodniej granicy Biało-Czerwone zagrały tydzień temu dwa mecze sparingowe, które zakończyły się remisowo: pierwszy – 3:2 dla Polski, drugi – w takim samym stosunku dla Niemek.

Na koniec jeszcze jedno, bo przecież porzekadło brzmi, że historia lubi się powtarzać. Niby nie powinno się wierzyć w przesądy, ale jak tu nie przypomnieć, że właśnie w Ankarze narodziły się „Złotka”. Polki wygrały tam w 2003 r. mistrzostwa Europy pokonując w finale Turczynki. Trzecie miejsce zajęły wówczas Niemki. Bez komentarza.

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie