Justyna Kowalczyk w swoim pierwszym starcie w ZIO w Soczi zajęła szóste miejsce. W biegu łączonym 7,5 km techniką klasyczną + 7,5 km techniką dowolną bezkonkurencyjna była Norweżka Marit Bjoergen. Jan Szymański w łyżwiarskim wyścigu na 5000 m był 13.

W stylu klasycznym Kowalczyk biegła w czołowej grupie złożonej z 10, a później siedmiu zawodniczek. Startująca z nr 3 Polka dojeżdżała do punktu zmiany nart na końcu tej stawki. Aby dotrzeć do swojego boksu musiała ominąć rywalki większym łukiem, wtedy odjechały jej narty i upadła. Zanim założyła nowy sprzęt rywalki były ponad 7 s z przodu. Kowalczyk podjęła próbę dojścia do czołówki podczas niezbyt długiego podjazdu, ale nie dała rady i od tej chwili tylko traciła dystans do prowadzących. Na metę dotarła szósta ze stratą 56 s do Marit Bjoergen. Pozostałe Polki: Paulina Maciuszek, Kornelia Kubińska i Agnieszka Szymańczak nie sprawiły niespodzianki i uplasowały się na miejscach 29., 34. i 45.

Teraz Justynę Kowalczyk czekają cztery dni przerwy przed startem w jej koronnej konkurencji – 10 km techniką klasyczną.

Dobrze zaprezentował się w sobotę panczenista Jan Szymański. Polak w rywalizacji na 5000 m biegł w drugiej parze. Pobiegł bardzo ambitnie, trochę zbyt szybko na początku dystansu, bo na ostatnich dwóch okrążeniach Polak ciężko walczył ze słabością. Czas Szymańskiego był mimo to na tyle dobry, że reprezentant Polski pozostawał liderem po kolejnych czterech seriach. Jego 13. lokatę należy zapisać po stronie sukcesów. Drugi z Polaków, Sebastian Druszkiewicz, pojechał słabo zajmując 23. miejsce.

W biegu sprinterskim biatlonistów na 10 km wystąpiło czterech reprezentantów Polski. O ich starcie należałoby szybko zapomnieć. Żaden nie zakwalifikował się do biegu pościgowego, w którym wystartuje 60 zawodników. Najlepszy z Polaków Krzysztof Pływaczyk był 64., Łukasz Szczurek 77., Grzegorz Guzik 85., a Rafał Lepel 86. – przedostatni w stawce.

Powodów do zadowolenia nie ma też saneczkarz Maciej Kurowski. W pierwszym przejeździe Polak zajął 25. miejsce. Po drugim przesunął się o jedną pozycję. Dokończenie rywalizacji w niedzielę.

Dobrze w kwalifikacjach zaprezentowali się nasi skoczkowie. Polacy całą czwórką wystąpią w niedzielnym konkursie na skoczni normalnej. Najdalej z Biało-Czerwonych skoczył Kamil Stoch uzyskując 100 m. Do tego lider PŚ skakał w bardzo niekorzystnych warunkach, z silnym wiatrem w plecy. Maciej Kot (98,5 m) zajął 5. lokatę w gronie skoczków, którzy musieli walczyć o miejsce w konkursie. Dawid Kubacki (95,5 m) był 13., a Jan Ziobro (95 m) 22. Najdłuższe skoki dnia – po 104 m – oddali Niemiec Severin Freund i Austriak Gregor Schlierenzauer.