Bardzo dobrze – nie po raz pierwszy w tym sezonie - zaprezentowali się polscy łyżwiarze szybcy na zawodach Pucharu Świata. W Quebecu czterokrotnie stawali na podium po finałach A. Drużyna sprinterów odniosła zwycięstwo. To była ostatnia impreza cyklu PŚ w sezonie 2023/24.

Pierwszego dnia na drugim miejscu rywalizację zakończyła drużyna sprinterek, która pojechała w składzie: Andżelika Wójcik, Iga Wojtasik i Karolina Bosiek. Polki uzyskały czas 1:27.79. Szybciej pojechały Holenderki. W klasyfikacji generalnej tej konkurencji biało-czerwone zajęły drugie miejsce.

W niedzielę drużyna sprinterów w składzie Piotr Michalski, Marek Kania, Damian Żurek pojechała po złoto, uzyskując czas 1:18.71. To drugie zwycięstwo tego zespołu w tym sezonie – w styczniu triumfowali w Heerenveen. W biegu na 500 m znakomicie pojechali Kania i Michalski, którzy zajęli drugie i trzecie miejsce, z czasami 34,69 i 34.72. Wygrał Amerykanin Jordan Stolz, uzyskując rezultat 34,36.

Kania był czwarty na 500 m pierwszego dnia zawodów, a Michalski – szósty. W biegu masowym piąte miejsce zajęła Magdalena Czyszczoń. Polka była najlepsza w dwóch punktowanych rundach.

Zawodami w Quebecu łyżwiarze szybcy zakończyli rywalizację w Pucharze Świata. Polacy w sezonie 2023/2024 zdobyli 10 medali. W klasyfikacji generalnej drugie miejsce zajęła drużyna sprinterek i drużyna sprinterów. Na 500 m siódmy był Marek Kania, a ósmy Damian Żurek, a u kobiet na 10. miejscu uplasowała się Andżelika Wójcik.

Teraz łyżwiarzy czekają mistrzostwa świata na dystansach, które odbędą się w dniach 15-18 lutego w Calgary.

Na zdjęciu: Marek Kania, Piotr Michalski, Damian Żurek. Fot. PZŁS