Paweł Wojciechowski, mistrz świata z 2011 roku, triumfował w konkursie skoku o tyczce rozegranym w Orléans pokonując wysokość 5,76 m. Wyżej w tym roku na świecie skakał tylko Renaud Lavillenie (5,93 m).

Po ponad dwóch latach naznaczonych problemami zdrowotnymi Paweł Wojciechowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) powrócił z impetem na światowe areny lekkoatletyczne. W sobotę, w podparyskim Orleans uzyskał wspaniały wynik dający mu przepustkę do startu w tegorocznych 15. Halowych Mistrzostwach Świata w Sopocie.

Polak rozpoczął zawody dość nerwowo i dopiero w trzeciej próbie pokonał wysokość 5,45. Kolejne wyzwania poszły mu już dużo łatwiej – 5,64 m w pierwszym skoku, natomiast zwycięski wynik uzyskał w drugim podejściu. Potem atakował poprzeczkę wiszącą na wysokości 5,88, a po dwóch strąceniach przeniósł na sześć metrów.

– Czuje się wspaniale, choć fakt, że zakończyłem konkurs nieudanym skokiem nieco psuje mi nastrój! – żartował po konkursie podopieczny trenera Romana Dakiniewicza. – Wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji, ale było to mój pierwszy start z pełnego rozbiegu i miałem trochę obaw, czy uda mi się połączyć wszystkie elementy techniczne. Szczególnie, że ze względu na pewne niedopatrzenia ze strony organizatorów zawodów nie mogłem w ostatnich trzech dniach praktycznie trenować. Na szczęście udało mi się osiągnąć już mój pierwszy cel: kwalifikację do halowe mistrzostwa świata. Mam nadzieję, że to nie jest moje ostatnie słowo. Obie próby na 5,88 m były obiecujące – zakończył skoczek.