Dwudziestoosobowa reprezentacja polskich pływaków rozpoczyna starty w mistrzostwach świata, które w dniach 23-30 lipca będą rozgrywane w Budapeszcie. Dla tej dyscypliny to niezwykle ważny start. Pływacy chcą udowodnić, że nieudany występ w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro był tylko nieprzyjemnym wypadkiem przy pracy.

Czy MŚ 2017 są w stanie odmienić obraz polskiego pływania. Wydaje się, że tak. Przemawia za tym kilka przesłanek. Po pierwsze, rywalizacja w roku poolimpijskim, jak uczy historia, zawsze jest nieco łatwiejsza. Wie o tym chociażby Paweł Korzeniowski, który swoje trzy medale MŚ wywalczył zawsze rok po igrzyskach. W tym roku Korzeniowskiego nie będzie na MŚ. Wystartują za to jego koledzy, z którymi jeszcze rok temu walczył razem w kadrze. Co ważne, uzyskiwane przez nich ostatnio wyniki wskazują na to, że powinni być w znacznie lepszej dyspozycji niż w Brazylii.

Rywalizacja z międzynarodową czołówką zapowiada się bardzo ciekawie. Najwyżej na listach zgłoszeń znajduje się Konrad Czerniak. Na swoim koronnym dystansie 100 m stylem motylkowym jest piąty, jedynie za wielkimi gwiazdami: mistrzem olimpijskim Josephem Schoolingiem, srebrnymi w Rio de Janeiro Chadem le Closem i Laszlo Csehem oraz rewelacyjnym Amerykaninem, Caelebem Dresselem. Zawodnik AZS UMCS Lublin zaprezentuje się w najbliższych dniach także w konkurencji 50 metrów delfinem, w której legitymuje się dziewiątym czasem zgłoszenia.

Świetny występ Pawła Juraszka w mistrzostwach Polski w Lublinie rozbudził nasze apetyty na sukces w kraulowym sprincie. Rekordowy rezultat z maja (21,68) daje zawodnikowi, który do MŚ przygotowywał się na 25-metrowym basenie w Dzierżoniowie, 7. pozycję w rankingu najszybszych zawodników. Wysoko na listach są również Wojciech Wojdak (6. na 800 i 8. na 1500 m stylem dowolnym) oraz nasi grzbieciści: Tomasz Polewka (8. na 50 metrów) i Radosław Kawęcki (8. na 200 metrów). Ten ostatni – który broni wywalczonego dwa lata temu srebra – zapowiada poprawienie w Budapeszcie rekordu Europy. Brązowych medali z MŚ w Kazaniu 2015 bronić będzie Konrad Czerniak na 50 m st. motylkowym i Jan Świtkowski na 200 m tym stylem.

Czempionat globu w stolicy Węgier będzie pierwszym w XXI wieku, na których nie pojawią się ani Michael Phelps, ani Ryan Lochte. Życie nie znosi próżni, więc ich miejsce zajmą inne gwiazdy. Być może wśród nich będą i Polacy. Budapeszt to miejsce dobrze kojarzące się biało-czerwonym. To tu, choć na starszym obiekcie, Czerniak sięgnął w 2011 r. po wicemistrzostwo świata na 100 motylkiem. To także w tym mieście w 2006 r. Polacy odnotowali najlepszy występ w historii startów w ME: 8 medali, w tym 5 złotych.

Reprezentacja Polski na MŚ w pływaniu w Budapeszcie.
Kobiety: Klaudia Naziębło, Dominika Sztandera, Alicja Tchórz (wszystkie Juvenia Wrocław), Aleksandra Urbańczyk (AZS UŁ Łódź), Paulina Piechota (UKS 190 Łódź).
Mężczyźni: Konrad Czerniak, Jan Świtkowski (obaj AZS UMCS Lublin), Paweł Juraszek (MKS Dziewiątka Dzierżoniów), Antoni Kałużyński (MUKP Warszawianka), Radosław Kawęcki (AZS AWF Warszawa), Kacper Majchrzak, Marcin Stolarski (obaj Warta Poznań), Tomasz Polewka (AZS AWF Katowice), Jakub Skierka (GKS Cartusia), Kacper Stokowski (UKS G-8 Bielany), Dawid Szwedzki (Śląsk Wrocław), Wojciech Wojdak (BOSiR Brzesko), Filip Wypych (AZS UŁ Łódź), Mateusz Wysoczyński (AGH Kraków), Filip Zaborowski (MKP Szczecin).
st