20:56, 25 Feb 2014 r. Polacy z dużymi nadziejami na medale mistrzostw świata

/files/news/512x.jpg

Torowe MŚ w Cali – to ważny przystanek w drodze do Rio de Janeiro. Trzecie największe miasto Kolumbii pod względem ludności będzie gospodarzem rozpoczynających się w środę mistrzostw świata w kolarstwie torowym.

– Jedziemy do Kolumbii z nastawieniem na walkę – zapowiadał trener kadry kobiet, Grzegorz Ratajczyk. – Do mistrzostw świata przygotowywaliśmy się m.in. na zgrupowaniu na Teneryfie, gdzie wykonaliśmy solidną pracę. Po powrocie do Polski zawodniczki przeszły badania i wyniki były bardzo dobre, co oznacza, że ich organizmy dobrze zareagowały na trening wysokościowy – dodał.

Przez wyjazdem kadra szlifowała formę na torze BGŻ Arena i podczas Pucharu Polski przeprowadziła test w wyścigu drużynowym na dochodzenie. Zawodniczki do Kolumbii poleciały 20 lutego.

– Chciałem w pełni zrealizować program przygotowań, dlatego wyjechaliśmy trochę później niż mężczyźni. Po górskim zgrupowaniu na szosie potrzebowaliśmy kilku więcej dni treningów torze. W Kolumbii każda reprezentacja ma tor na ok. półtorej godziny do dyspozycji. Wykorzystamy ten czas, żeby rozkręcić nogę. Treningi będą krótkie, szybkie i stosunkowo lekkie – wyjaśnia trener kadry.

Już pierwszego dnia zmagań będziemy mieć szansę na medal, gdyż tytułu mistrzyni świata w scratchu będzie broniła Katarzyna Pawłowska. Polka jak zwykle będzie jednym z najmocniejszych punktów naszej reprezentacji.

– W Cali wystartuję w trzech konkurencjach: scratchu, wyścigu drużynowym na dochodzenie i omnium. Postaram się pojechać we wszystkich tak, by nie mieć do siebie pretensji. Bardzo ważne dla mnie będą starty w drużynie i w omnium, które są konkurencjami olimpijskimi – mówiła Pawłowska.

Wyścig drużynowy kobiet odbędzie się drugiego dnia MŚ. Małgorzata Wojtyra, Katarzyna Pawłowska, Edyta Jasińska, Natalia Rutkowska i Eugenia Bujak w ostatnich mistrzostwach Europy wywalczyły srebro, przegrywając tylko z Brytyjkami.
28 lutego na starcie wyścigu indywidualnego na dochodzenie stanie Eugenia Bujak, która przed sezonem zmieniła barwy klubowe i ściga się w słoweńskiej grupie. W ostatnich dwóch dniach mistrzostw o miejsca na podium będą walczyły Małgorzata Wojtyra w wyścigu punktowym oraz Katarzyna Pawłowska w omnium, która triumfowała w tej konkurencji w ostatnim Pucharze Świata w Meksyku.

– Szanse na medale na pewno są. Dwukrotna mistrzyni świata, Kasia Pawłowska będzie walczyć o trzeci tytuł, jednak scratch to trochę loteryjna konkurencja i nigdy nie można być niczego pewnym. W wyścigu punktowym, drużynowym i omnium też na pewno nie jesteśmy bez szans na podium. Kobiece kolarstwo mocno poszło do przodu i trzeba naprawdę dużo pracy i środków, by gonić czołówkę. Ten sezon traktujemy trochę testowo, szukamy najlepszych rozwiązań, mając w perspektywie igrzyska w Rio de Janeiro. Po tych mistrzostwach rozpoczyna się ważny dla nas okres kwalifikacji olimpijskich – mówił Grzegorz Ratajczyk.

Sprinterzy Krzysztof Maksel, Damian Zieliński, Maciej Bielecki i Kamil Kuczyński wylecieli do Ameryki Południowej już 18 lutego. Trzech z nich pojedzie w sprincie drużynowym, Zieliński i Maksel w sprincie indywidualnym. Ten drugi weźmie też udział w wyścigu na 1 kilometr.

– Cała czwórka prezentuje równy poziom, formę zbliżoną do życiowej. O tym, kto wystartuje w sprincie drużynowym zdecydujemy już na miejscu – tłumaczył Andrzej Tołomanow, trener męskiej kadry sprinterów.

Zawodnicy mają duże oczekiwania. Krzysztof Maksel to zwycięzca klasyfikacji Pucharu Świata w wyścigu na 1 kilometr, drużyna zajęła dobre, 5. miejsce w ostatnim PŚ, a Kamil Kuczyński pobił rekord Polski na 500 m podczas Pucharu Polski. – Z 5. pozycji w sprincie drużynowym bylibyśmy zadowoleni. Ostatnio taki wynik uzyskaliśmy w MŚ w Pruszkowie w 2009 roku, choć w Pucharze Świata dwa razy kończyliśmy zmagania nawet na 4.miejscu – mówłi Tołomanow.

O tym, jaką drużyna zajmie ostatecznie lokatę, dowiemy się już w pierwszym dniu zawodów. 28 lutego do walki o medal w wyścigu na 1 kilometr, stanie Maksel. Sprint indywidualny z Zielińskim i Makselem odbędzie się na zakończenie mistrzostw. Kamil Kuczyński, który zwykle reprezentował Polskę w keirinie nie zakwalifikował się do mistrzostw w tej konkurencji, z powodu kontuzji i absencji w dwóch edycjach Pucharu Świata. Jego występ nie jest jednak wykluczony, gdyż w przypadku rezygnacji jednego z zakwalifikowanych kolarzy, może dostać „dziką kartę”.

Kolumbijska miejscowość jest bardzo dobrze znana torowcom. Puchar Świata gościł tam 12 razy, a ostatni raz rywalizowano w Cali w 2012 roku. Z obecnych reprezentantów, w ostatniej edycji, na podium stawała tam Natalia Rutkowska w omnium, a rok wcześniej Katarzyna Pawłowska zajęła 2. miejsce w scratchu.

Zawodnicy znają tor w Cali. Jest on dosyć nietypowy, bo jest tylko zadaszony, a z boków jest otwarty. Przez to na rywalizację wpływ mają także podmuchy wiatru oraz temperatura na zewnątrz. – Klimat w Kolumbii jest specyficzny. Teraz panuje tam pora deszczowa, jest wilgotno i ciepło. Liczymy na to, że uda się nam przyzwyczaić do tych warunków podczas okresu aklimatyzacji – zakończył Andrzej Tołomanow.

STARTY POLAKÓW:
26 lutego:
Katarzyna Pawłowska (rez. Małgorzata Wojtyra) – scratch
Krzysztof Maksel, Damian Zieliński, Kamil Kuczyński, Maciej Bielecki (3 zawodników spośród 4) - sprint drużynowy
27 lutego:
Katarzyna Pawłowska, Małgorzata Wojtyra, Eugenia Bujak, Natalia Rutkowska, Edyta Jasińska (4 zawodniczki spośród 5) – wyścig drużynowy na dochodzenie
28 lutego:
Krzysztof Maksel – 1 kilometr
Eugenia Bujak (rez. Edyta Jasińska) – wyścig indywidualny na dochodzenie na 3000 m
1 marca:
Małgorzata Wojtyra (rez. Eugenia Bujak, Natalia Rutkowska) – wyścig punktowy
Katarzyna Pawłowska (rez. Natalia Rutkowska) - omnium
Damian Zieliński, Krzysztof Maksel (rez. Kamil Kuczyński) – sprint indywidualny
2 marca:
Katarzyna Pawłowska (rez. Natalia Rutkowska) – omnum (finał)
Damian Zieliński, Krzysztof Maksel (rez. Kamil Kuczyński) – sprint indywidualny (finał)

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie