10:13, 03 Apr 2023 r. Rosjanie i Białorusini na igrzyskach? MKOl coraz bliżej takiej decyzji

/files/news/verwaltungsgebaude_des_iok_-_lausanne.jpg

Rosjanie i Białorusini na igrzyskach? MKOl coraz bliżej takiej decyzji

Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) postanowił, że rosyjscy i białoruscy sportowcy mogą wrócić do rywalizacji sportowej. Postawił im jednak warunki. Organizacja nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie udziału zawodników z obu krajów w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku i Mediolanie/Cortinie d’Ampezzo w 2026 roku.

Na razie MKOl wydał zalecenia dla międzynarodowych federacji sportowych oraz organizatorów najważniejszych imprez. W związku z tym:

- nie można organizować zawodów na terytorium Rosji i Białorusi

- na żadnych zawodach sportowcy Rosji i Białorusi nie mogą używać flag, symboli i hymnów narodowych

- rosyjscy i białoruscy urzędnicy nie powinni brać udziału w zawodach sportowych

Natomiast sportowcy rosyjscy i białoruscy:

- mogą startować jedynie w zawodach indywidualnych

- do startu nie zostaną dopuszczeni sportowcy aktywnie wspierający wojnę

- w zawodach nie mogą wziąć udziału sportowcy z klubów wojskowych i policyjnych

- sportowcy muszą spełniać kryteria antydopingowe.

Decyzja MKOl wywołała gwałtowne reakcje w świecie sportu. Krytyczne głosy słychać przede wszystkim od sportowców i związków z krajów Europy Zachodniej. Zdecydowanie zareagowały polskie Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polski Komitet Olimpijski, byli sportowcy i przedstawiciele związków sportowych.

„PKOl nadal - razem z innymi krajami i Komitetami Olimpijskimi - będzie przekonywał MKOl do niedopuszczenia rosyjskich i białoruskich sportowców do startu w igrzyskach. Ich udział może przynieść podziały wśród krajów, sportowców i w samym Ruchu Olimpijskim. Stanowisko PKOl jest spójne ze stanowiskiem Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz deklaracją Polskich Związków Sportowych podpisaną 23 lutego tego roku - w przeddzień rocznicy ataku na Ukrainę." – to fragment komunikatu PKOl.

„Zwracam się do Pana w imieniu polskiego rządu, aby wyrazić moje ogromne rozczarowanie ostatnimi zaleceniami MKOl, skierowanymi do międzynarodowych federacji sportowych oraz organizatorów międzynarodowych imprez sportowych, a dotyczącymi udziału zawodników posiadających paszport rosyjski lub białoruski w zawodach międzynarodowych.  

W ocenie polskiego rządu zalecane kryteria neutralności w kontekście przyszłego udziału zawodników rosyjskich i białoruskich w zawodach międzynarodowych w świetle trwającej rosyjskiej agresji wobec Ukrainy są nie do przyjęcia zarówno z moralnego, jak i praktycznego punktu widzenia.” – napisał w liście do Thomasa Bacha, przewodniczącego MKOl, Minister Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk.

- To bardzo zła decyzja, To przekroczenie Rubikonu – powiedział czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym, Robert Korzeniowski. - Rok temu reakcja MKOl była stanowcza. Rosjanie zostali wyeliminowani ze sportu. Ten kraj już wcześniej sprawiał problemy, choćby poprzez systemowe stosowanie dopingu w sporcie. Teraz niestety sytuacja geopolityczna się zmieniła. My mamy swoje spojrzenie i problemy, wojna się toczy blisko naszego kraju, natomiast MKOl jest jednak organizacją globalną. – dodał (wypowiedź dla PAP).

Polska ze swojej strony już podjęła pierwsze decyzje. Organizatorzy Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 zapowiedzieli, że sportowcy z Rosji i Białorusi nie będą uczestniczyć w zawodach dopóki na Ukrainie trwa wojna. Z kolei organizatorzy zawodów Pucharu Świata we florecie kobiet w Poznaniu (22-23 marca) zostali wyręczeni przez Rosjan i Białorusinów. Przedstawiciele związków szermierczych z tych krajów zapowiedzieli, że zbojkotują zawody w Polsce.

W sprawie udziału sportowców z obu krajów w igrzyskach olimpijskich w Paryżu ważny głos będzie należał do gospodarzy. Zdecydowanie przeciw występowi Rosjan i Białorusinów jest mer Paryża Anne Hidalgo. Powołuje się na tradycje Paryża w obronie praw człowieka. Przedstawicielka francuskiego rządu, minister sportu Amelie Oudea-Castera powiedziała, że decyzja MKOl „niczego nie przesądza w sprawie igrzysk”, a głos w tej sprawie zabierze prezydent Francji Emmanuel Macron.

 Na zdjęciu siedziba MKOl w Lozannie

 

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie