Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zdecydował, że w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich wystartują sportowcy z Rosji i Białorusi. Jeśli wywalczą kwalifikacje będą mogli rywalizować pod warunkiem zachowania neutralności – bez symboli narodowych oraz możliwości wysłuchania hymnów.
Takiej decyzji można się było spodziewać. MKOl już 28 marca tego roku zalecił federacjom sportowym zezwolenie na start zawodnikom z Rosji i Białorusi w zawodach międzynarodowych pod warunkiem, że nie popierają wojny i nie należą do klubów związanych z wojskiem i policją. MKOl wykluczył natomiast udział sportowców obu krajów w konkurencjach drużynowych.
Stanowisko MKOl i Komitetu Organizacyjnego
„Rada Wykonawcza (EB) Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) zdecydowała, że indywidualni neutralni sportowcy (AIN), którzy zakwalifikowali się w ramach istniejących systemów kwalifikacji federacji międzynarodowych (IF), zostaną uznani za kwalifikujących się do udziału w Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. Indywidualni neutralni sportowcy to tacy z rosyjskim lub białoruskim paszportem.” – głosi piątkowy (8 grudnia 2023 r.) komunikat MKOl.
W tej chwili z 4600 sportowców, którzy zakwalifikowali się do IO prawo występu w Paryżu ze strony rosyjskiej i białoruskiej ma 11 zawodników.
„Przyjmujemy do wiadomości decyzję MKOl o dopuszczeniu sportowców posiadających paszport rosyjski i białoruski do udziału w Igrzyskach Paryż 2024 jako Sportowców Neutralnych w konkurencjach indywidualnych pod warunkiem ścisłego przestrzegania neutralności w przypadku wywalczenia kwalifikacji. Należy zauważyć, że za kwalifikacje do Igrzysk Paryż 2024, a także ustanowienie rygorystycznych zasad kwalifikacji odpowiadają MKOl i federacje międzynarodowe." – napisał w reakcji na stanowisko MKOl Komitet Organizacyjny Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
World Atletics nie dopuści Rosjan i Białorusinów
Twarde stanowisko w sprawie udziału Rosjan i Białorusinów w igrzyskach w Paryżu przedstawił szef Wold Athletics Sebastian Coe. - - Nie - odpowiedział na pytanie o start rosyjskich i białoruskich sportowców w olimpijskich zawodach w Paryżu. - Mamy jasne stanowisko, które się nie zmienia. Uważam, że międzynarodowe federacje powinny podejmować decyzje, które ich zdaniem leżą w interesie ich sportów. I tak postanowił nasz Komitet. Być może zobaczycie (w Paryżu) sportowców z Rosji i Białorusi, ale nie w lekkiej atletyce. Jest to stanowisko, które się nie zmieni i które zostało przyjęte przez naszych członków niemal jednomyślnie - dodał.
- Spodziewaliśmy się takiej decyzji, ale nie spodziewaliśmy się, że nastąpi tak szybko – powiedział Matwiej Bidny, minister sportu Ukrainy. W tej chwili kwalifikacje do igrzysk wywalczyło 60 zawodników z tego kraju.