W kolejnym tygodniu znowu główne role odgrywały polskie sportsmenki. Jedyny medal – złoty – w ME w podnoszeniu ciężarów w Antalyi zdobyła Marzena Karpińska. Maja Włoszczowska stanęła na podium Pucharu Świata. Natalia Partyka wywalczyła w świetnym stylu kwalifikację olimpijską w tenisie stołowym.

Karpińska nie miała sobie równych w kat. 48 kg. Była najlepsza zarówno w rwaniu, jak i podrzucie, poprawiając w tych bojach rekordy Polski, odpowiednio 85 kg i 102 kg, a co za tym idzie w dwuboju – 187 kg.

Polka ze swoim wynikiem z Antalyi zajęłaby 5. miejsce w igrzyskach olimpijskich w 2008 r. Teraz nie ma jednak wątpliwości, że w Londynie będzie trudno o medal. Do rywalizacji dołączą bowiem m.in. Chinka, Tajka i Koreanka.

Mimo iż w zawodach nie brali udział nasi najlepsi zawodnicy, m.in. Adrian Zieliński i Marcin Dołęga, nie można uznać występu sztangistek i sztangistów w Turcji za udany. W polskiej ekipie stanęła na podium jeszcze tylko Aleksandra Klejnowska-Krzywańska, która zdobyła mały srebrny medal w podrzucie dzięki dźwignięciu 117 kg. Niestety, spaliła wszystkie trzy próby w rwaniu (88 kg) i nie została sklasyfikowana w dwuboju.

W Houffalize trzecią lokatę w zawodach Pucharu Świata (drugich w sezonie) w kolarstwie górskim zajęła Maja Włoszczowska (na zdjęciu). Polka, która wygrała trzy poprzednie starty, nie była po wyścigu zadowolona. Tuż po starcie miała kolizję z Włoszką Evą Lechner, spadła do trzeciej dziesiątki i musiała odrabiać straty. Nie dogoniła tylko mistrzyni świata, Kanadyjki Catherine Pendrel i Francuzki Julii Bresset. Zwyciężczyni zawodów w Belgii objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ. Najlepszą z pozostałych Polek była Anna Szafraniec – 15.

Następne zawody PŚ odbędą się 13 maja, ale dla naszej najlepszej kolarki ważniejszy na razie jest wyjazd do Londynu, gdzie pojechała bezpośrednio po zawodach. – Organizatorzy wyścigu olimpijskiego dokonali kilku zmian na trasie. Chcemy przyjrzeć się temu uważnie i spokojnie tam potrenować – powiedziała w rozmowie z Onet.pl.

Po raz drugi w karierze w igrzyskach olimpijskich wystąpi pingpongistka Natalia Partyka. Przepustkę do Londynu wywalczyła jednak sama. W Pekinie wzięła udział w turnieju drużynowym, dzięki awansowi do dwóch innych reprezentantek Polski. Tym razem była bezkonkurencyjna w turnieju kwalifikacyjnym w Luksemburgu pewnie wygrywając swoją grupę i zdobywając awans już w pierwszej fazie zawodów. Dokonała tego, czego nie udało się pozostałej czwórce Polaków.

Partyka jest drugą Polką obok Li Qian (awansowała dzięki rankingowi ETTU), która zagra w IO 2012. Nie wiadomo jednak, czy wystąpi w Londynie nasza drużyna. Wszystko zależeć będzie od rankingu drużynowego (Polska jest 8., awansuje 9. zespołów). Ważna będzie jednak liczba zawodniczek z danego kraju, które wystąpią w turnieju indywidualnym – państwa, które zdobędą trzy kwalifikacje imienne mogą, mimo niższego rankingu, wypchnąć Polskę z turnieju olimpijskiego.

W ubiegłym tygodniu inni zawodnicy Klubu Polska startowali przeważnie w krajowych zawodach, poza gimnastyczką Joanną Mitrosz – 8. miejsce w wieloboju w Pucharze Świata w Pesaro. Pływacy rywalizowali w Grand Prix Polski w Gorzowie Wielkopolskim. Kajakarze górscy w Krakowie walczyli w jednych z kilku zawodów będących krajowi kwalifikacjami do IO. Z kolei florecistki i szpadzistki pojedynkowały się w Pucharach Polski. Ze szczegółowymi wynikami można zapoznać się na naszej stronie w zakładce „Wyniki zawodów”.

W tym tygodniu czekają nas występy Polaków w Trabzonie, gdzie rozpoczęły się kwalifikacje olimpijskie bokserów, a w San Remo mistrzostwa Europy w żeglarstwie. O wynikach Polaków będziemy informować na bieżąco.