10:24, 05 Oct Trzy medale Klaudii Zwolińskiej

/files/news/558818501_1239703468188718_6251988425433763509_n.jpg

Srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Paryżu Klaudia Zwolińska podczas mistrzostw świata w australijskim Penrith popłynęła po trzy medale – dwa złote i jeden brązowy. Nigdy do tej pory żadna zawodniczka nie stawała na podium jednej edycji MŚ trzy razy.

28-letnia zawodniczka najpierw zwyciężyła w konkurencji C-1. W eliminacjach była 17., by zająć drugie miejsce w półfinałach i wygrać finał. W ostatnim przejeździe wyprzedziła o 4,39 s startującą pod neutralną flagą Alsu Minazową i o 4,49 s Brazylijkę Anę Satilę. – Nie spodziewałam się złotego medalu kanadyjce, przyjechałam tu walczyć o medalu w K-1 – mówiła po starcie.

W koronnej konkurencji K-1 w której przed rokiem zdobyła medal olimpijski Zwolińska zaczęła od dziewiątej pozycji w eliminacjach, by w półfinale zanotować czysty przejazd zakończony szóstą pozycją. W wyścigu medalowym dopłynęła do mety bez błędów, w czasie 100,32. Drugie miejsce zajęła Brytyjka Kimberley Woods, która byłaby pierwsza, gdyby nie otrzymała dwusekundowej kary na trasie (102,09). Brąz wywalczyła reprezentantka gospodarzy Kate Eckhardt (103,84).

- To jest coś niesamowitego, nie mogę w to uwierzyć! mówi Zwolińska. – Długo się zastanawiałam czy jestem w stanie powtórzyć to, co wczoraj na kanadyjce, bo mój poziom sportowy był wysoki i z tego bardzo się cieszyłam. Martwiłam się tylko czy wystarczy go też na moją koronną konkurencję, w której narzuciłam sobie presję. Nie spodziewałam się takiego scenariusza, w finale leciało mi się idealnie, rok po igrzyskach olimpijskich taka sytuacja! Chyba dobrze odrobiłam lekcję z tamtej imprezy. Jeśli chce się wygrywać, trzeba jeździć tak pewnie. To niesamowite, że jesteśmy z drugiej strony planety i dwa razy słuchamy Mazurka Dąbrowskiego! I to wszystko na terenie Jessiki Fox, multimedalistki olimpijskiej i mistrzostw świata! – dodała dwukrotna mistrzyni świata (cytat za Polskim Związkiem Kajakowym).

Ostatniego dnia imprezy Zwolińska wystartowała w kayak crossie. W wielkim stylu przeszła przez kolejne biegi eliminacyjne (wygrała w ćwierćfinale), a decydującym była trzecia za Francuzkami Angele Hug i Camille Prigent.

- Dwa złota i jeden brąz to coś pięknego. To zapisze się nie tylko w polskiej historii, ale w historii światowego slalomu kajakowego. Te sześć dni rywalizacji było bardzo ciężkie psychicznie i fizycznie, ale Klaudia uniosła to w sposób perfekcyjny. Mówię o niej w samych superlatywach, ale ona na to zasłużyła.

Wiedzieliśmy jaka jest główna impreza sezonu, gdzie należy przyszykować pik formy. Możemy być tylko zadowoleni – podsumował występ Zwolińskiej jej trener, Jakub Chojnowski.

W innych konkurencjach najlepsze rezultaty z reprezentantów Polski uzyskali Kacper Sztuba – szósty w C-1 i Mateusz Polaczyk, który odpadł w półfinale w K-1 i ćwierćfinale w kayak crossie.

Zespół Metodyczny gratuluje historycznego wyczynu Klaudii Zwolińskiej oraz jej trenerom.

Fot. Polski Związek Kajakowy/Rafał Oleksiewicz. Na zdjęciu Klaudia Zwolińska z trenerem Jakubem Chojnowskim

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie