Sezon 2014 był wielkim sukcesem polskich miotaczy. Piotr Małachowski zwyciężył w klasyfikacji generalnej Diamentowej Ligi w rzucie dyskiem. Anita Włodarczyk triumfowała w challenge’u rzutu młotem, a Paweł Fajdek zajął w tej klasyfikacji 2. miejsce.
Piotr Małachowski jest jedynym polskim lekkoatletą, który po raz drugi w historii (poprzednio w 2010 roku) wygrał rywalizację w rzucie dyskiem w Diamentowej Lidze. Walka o ten sukces trwała do ostatniego mityngu DL w Brukseli, w którym punkty liczono podwójnie. Przed nim w klasyfikacji generalnej prowadził Polak, ale aby zdobyć diament, musiał zająć co najmniej drugie miejsce, przy zwycięstwie Niemca Roberta Hartinga.
Małachowski na Stadionie Króla Baudoina I stoczył pasjonującą walkę z Hartingiem. Przegrał o 22 cm z drugim rezultatem w sezonie – 67,57 m. W klasyfikacji generalnej był jednak lepszy od mistrza olimpijskiego, świata i Europy o 2 pkt. Czwarty w Brukseli był brązowy medalista ME Robert Urbanek (65,58 m), który w klasyfikacji DL został sklasyfikowany na 5. miejscu. Piotr Małachowski w tegorocznej edycji Diamentowej Ligi wygrał trzy konkursy i cztery razy był drugi. Sezon zakończył jako lider światowych tabel z wynikiem 69,28 m.
Specjalistki i specjaliści rzutu młotem nie walczyli w tym sezonie o diamenty. W ich przypadku rywalizacja toczyła się o sukces w challenge’u IAAF. Ostatnim konkursem, w którym rozstrzygały się losy zwycięstwa wśród kobiet, był mityng ISTAF w Berlinie. Anita Włodarczyk ustanowiła w nim rekord świata wynikiem 79,58 m. Polka startowała w tym roku mniej razy niż Betty Heidler i do rankingu liczyły się jej dwa rezultaty gorsze o 140 cm gorsze od wyników liderki klasyfikacji do ostatniego startu. Niemka straciła przewagę w stolicy swojego kraju, gdyż na rekordowy rzut Włodarczyk odpowiedziała rezultatem 75,20 m.
Rywalizacja pomiędzy Włodarczyk i Heidler w challenge’u trwa od pierwszej edycji w 2010 r. W pierwszych trzech wygrała Niemka. Sezon 2013 i obecny należał do reprezentantki Polski.
Paweł Fajdek nie obronił pierwszej pozycji w challenge’u wywalczonej przed rokiem. Po raz trzeci w tym cyklu zwyciężył mistrz Europy Węgier Krisztian Pars. W trzech najlepszych konkursach zgromadził 244,84 pkt. Polak najwyższą formę prezentował pod koniec sezonu. W ostatnim konkursie, rozegranym w Rieti, pokonał Węgra o 33 cm uzyskując 81,11 m. Dobry rzut mistrza świata we Włoszech pozwolił mu wyprzedzić w challenge’u Tadżyka Dilszoda Nazarowa o 12 cm. Była to druga z kolei wygrana Fajdka nad Parsem po znakomitym występie na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie ustanowił rekord Polski wynikiem 83,47 m i został liderem światowych tabel.