12:00, 09 Mar 2015 r. Znakomite występy Polaków w ostatnim dniu HME

/files/news/mbi20150308-1830_201503081605.jpg

Z 33. Halowych Mistrzostw Europy w Pradze polscy lekkoatleci wracają z siedmioma medalami. W ostatnim dniu zawodów biało-czerwoni dołożyli do kolekcji cztery krążki, w tym najcenniejszy Marcin Lewandowski w biegu na 800 m i zakończyli udział w HME na siódmym miejscu w tabeli medalowej.

Lewandowski rozegrał taktycznie bieg po profesorsku. Przez trzy czwarte dystansu kontrolował sytuację z drugiej pozycji. Na ostatnim okrążeniu wyszedł na czoło stawki i z dużą przewagą dotarł na metę w czasie 1.46,67 min. Średniodystansowiec przedłużył serię dominacji Polaków na 800 m, trwającą od 2011 r. W niedzielę znakomicie spisała się też trenująca w ekipie Tomasza Lewandowskiego Angelika Cichocka, która na 1500 m sięgnęła po srebro. W tym biegu mieliśmy aż trzy reprezentantki Polski: Katarzyna Broniatowska na mecie była czwarta, a Renata Pliś ósma.

Na medal liczyliśmy również w biegu na 800 m kobiet. Medalistka ubiegłorocznych letnich ME Joanna Jóźwik była jednak czwarta. Jak przyznała, popełniła błąd taktyczny biegnąc przez większą część dystansu na końcu stawki i nie starczyło jej już miejsca na finisz. Bieżnia w Pradze była dość nietypowa. Odcinki proste były krótkie w porównaniu do wiraży.

Srebrny i brązowy medal zdobyły polskie sztafety 4x400 m. Mimo drugiego miejsca mężczyźni nie byli do końca zadowoleni. Polacy poprawili rekord Polski (3.02,97) słynnej sztafety mistrzów świata z 1999 r. Biegnącego na ostatniej zmianie Jakuba Krzewinę zdołał jednak wyprzedzić o 0,1 s na ostatniej prostej Belg Kevin Borlee – brązowy medalista MŚ – przyprowadzając swój zespół w czasie rekordu Europy. Wcześniej Karol Zalewski, Rafał Omelko i Łukasz Krawczuk wypracowali przewagę, ale ostatecznie lepsi okazali się Julien Watrin i trzech braci Borlee. Sukces Belgów nie był niespodzianką. To mistrzowie Europy w sztafecie 4x400 m z poprzednich HME, a także z otwartego stadionu.

Mniej szans na medal dawano naszym paniom. Polki biegły w składzie: Joanna Linkiewicz, Małgorzata Hołub, Monika Szczęsna i Justyna Święty. Biało-czerwone musiały walczyć o brąz do końca i na trzecie miejsce udało się im wyjść dopiero na ostatniej prostej.

Znakomicie spisała się w niedzielę także Ewa Swoboda. 17-letnia Polka awansowała do finału 60 m co już było wielkim sukcesem. W nim zajęła ósme miejsce, ale czasem 7,20 s po raz kolejny w tym sezonie poprawiła rekord Europy juniorek.

Fot. Marek Biczyk/http://pzla.pl/index.php?_a=1&kat_id=23&_id=9153

Relacje na żywo

Igrzyska w Tokio

Igrzyska w Pekinie