Wydarzeniem dnia nie był wyścig, ani gra o medal. W czwartek w Soczi wszyscy mówili o ćwierćfinale w ski crossie mężczyzn.
Wygrał go Szwajcar Niederer, który po ostatnim skoku, niecałe 100 m przed metą, jechał trzeci. Właśnie na tym skoku wywróciło się trzech zawodników i równocześnie przejechali na plecach przez linię mety. O kolejności decydował foto finisz.
Od razu okrzyknięto to zdjęcie najlepszym foto finiszem w historii. Po analizie okazało się, że miejsce w półfinale zapewniło Rosjaninowi Korotkowowi wyrzucenie rąk do przodu. W półfinale ani Rosjanin, ani Szwajcar nie odegrali większej roli. Kolejnym wydarzeniem snow crossu było zajęcie całego podium przez Francuzów. Już bez fotofiniszu.
Ten dzień był w ogóle świetny dla Trójkolorowych. W czwartek zdobyli cztery medale. Do trzech wywalczonych w ski crossie, czwarty – srebrny – dołożyła ich koleżanka w halfpipie. Dzięki temu Francuzi wyprzedzili Polaków w tabeli medalowej.
Wielkie emocje wywołały finały w kobiecym hokeju. Niespodziankę sprawiły Szwajcarki, które zdobyły brązowe medale pokonując Szwedki. Przy stanie 3:2, dwie minuty przed końcem spotkania, trener Trzech Koron wycofał bramkarkę, ale Szwajcarki przejęły krążek i zdobyły czwartego gola. 45 s przed końcem meczu Szwedki zmniejszyły przewagę i bramkarka znów opuściła lodowisko. Stan meczu jednak już się nie zmienił.
Amerykanki w meczu o złoto prowadziły 2:1 z Kanadyjkami na niecałą minutę przed końcem. Kanadyjkom pomogło wycofanie bramkarki i wyrównały. W ósmej minucie dogrywki rozstrzygnęły spotkanie grając w przewadze. Złotego gola zdobyła Marie-Philip Poulin, ta sama, która doprowadziła do remisu w ostatnich sekundach regulaminowego czasu spotkania.
Jutro półfinały męskie. Amerykanie zmierzą się z Kanadyjczykami. Mają dodatkową motywację po przegranej ich koleżanek. Poza tym bardzo chcą wziąć rewanż za porażkę w finale, cztery lata temu w Vancouver. Mecze Szwedów i Finów to święta wojna. Pogromcy Rosjan w Soczi powiedzieli, że mogą przegrać wszystkie mecze w turnieju, ale muszą wygrać jedno – ze Szwedami. Oj, będzie się działo!